środa, 24 czerwca 2015

Należy mi się!



Wczorajsza rozmowa ze znajomą zianspirowała mnie do stworzenia tego wpisu. Otóż koleżanka jest również mamą wcześniaka, zdrowego wcześniaka. 
Ale nie o niej... 
Usłyszałam pytanie: 
- A byłaś z młodą na komisji ?! - ( chodzi o komisję orzekającą o niepełnosprawności)
- Nie no, po co ?
- No bo nam się należy.

Serio? Należy nam się ?! Bo co? Bo nasze dzieci urodziły się za wcześnie? Całe życie mam piętnować swoje dziecko wcześniactwem , po którym nie ma śladu?! A może po prostu mam czerpać z tego korzyści? Z tego , że moje niepotrzebujące orzeczenia pełnosprawne dziecko odbiera naprawdę potrzebującemu możliwość godnego życia ?!

Nie rozumiem takiego podejścia. Mam pełnosprawne , zdrowe dziecko. Czy to jest jakiś prestiż , że dziecko ma orzeczenie o niepełnosprawności? Kosztem innego -podkreślam- POTRZEBUJĄCEGO dziecka ?! 
Nie jestem typem osoby , która chce się nachapać z każdej możliwej strony. A na pewno nie kosztem dziecka i robienia na siłę kaleki , bo troszkę kasiorki by wpadło !

Wiem, że każdy rodzic chorego dziecka zrobiłby wszystko, aby jego maluch był zdrowy i sprawny, aby nie cierpiał. Wiem, że każdy rodzic dziecka niepełnosprawnego z pocałowaniem ręki pozbyłby się piętnującego papierka , na poczet takich głupich , bezmyślnych i zachłannych osób.

Nie życzę nikomu chorego dziecka, ale życzę ,aby każdy kto ma zaświadczenie dla kasy i innych tak płytkich wartości, mógł chociaż przez jeden dzień wejść w skórę rodzica niepełnosprawnego dziecka. Żeby zobaczył , że pieniądze to nic nie znaczące śmieci w porównaniu do cierpienia i rodziców i dzieci... Pieniądze, które często nie są w stanie zaspokoić nawet jednej dziesiątej potrzeb dziecka niepełnosprawnego...





Ale Ty leć na komisję ze swoim zdrowym wcześniakiem.

No bo przecież Ci się należy!


1 komentarz:

  1. Super post zapraszam na mojego bloga
    http://swiatoliikaroli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń