Doszłam do takiego etapu w swoim życiu , że nie lubię tego co widzę w lustrze. Nie podoba mi się to.
Nie, nie zaniedbałam się. W sumie nic się we mnie nie zmieniło. Od lat niemal wyglądam tak samo.
Ten sam styl, ta sama waga, ten sam sposób myślenia...
Dojrzewam i potrzebuję zmian. Potrzebuję się sobie podobać. Tak jak kiedyś.
Nie chcę żeby ktokolwiek kiedykolwiek mógł mi zarzucić , że jestem typową matką Polką, która gdzieś zagubiła siebie , swoją kobiecość na poczet dziecka.
Biorę się ostro w garść !
Trzymajcie kciuki żeby mojej motywacji szlag nie trafił ;)